Zwykły dzień jakich u nas wiele, spędzony przed blokiem na placu zabaw. Kuba wymiatał po wszystkich sprzętach ile wlezie, aż skołował matkę tym widokiem, za to moja drobinka kimała grzecznie w wózku.
Teraz trochę naszego cudnego syna :)
A na koniec zachwyćcie oko naszym młodszym skarbem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz